poniedziałek, 11 listopada 2013

Wspomnienia :)

Ostatnio wspominałam z moim lubym nasze stare zabawki. Po tej rozmowie poszłam do piwnicy po moje klocki lego i zbudowałam różne scenerie, sfociłam i odłożyłam na półkę. Będzie się czym bawić z siostrzenicą za kilka lat :)


dalsza część niżej:

sobota, 9 listopada 2013

Gdy miało się 15 lat...

Autoportret malowany temperami na drewnianym, okrągłym podłożu.


A co do aktualnych planów to: będę brała udział w świątecznej wymiance paczek na Polskie handmade, oraz w wymiance kartek świątecznych :) również na Polskie handmade . Jestem ciakawa jaką będę mieć parę, bo szczerze już się nie mogę doczekać aż coś stworzę, tak dawno nic nie robiłam, aż mnie ręce świerzbią :)

wtorek, 5 listopada 2013

Bez komentarza...

Strasznie dawno nie pisałam. Ostatnio nie mam siły i czasu tworzyć, a to dlatego, że wdrażam się w nowe dziedziny życia.  Zostałam animatorką tańca. Uczę dzieci układów tanecznych, różnych, przeróżnych, łatwiejszych i trudniejszych. Nie spodziewałam się, że po studiach plastycznych będę uczyć tańca ale zawsze to coś :) Choć mam nadzieję, że w przyszłości uda mi się uczyć plastyki...teraz po tańcach jestem wykończona nie tyle fizycznie co psychicznie.



A teraz obrona dyplomu, która odbyła się 26.10.2013 roku.
Pomijając wszystkie rzeczy takie jak szukanie sali przez 20 minut lub ogólne zamieszanie to obrona wyszła całkiem fajnie. Statyści ubrali maski i ustawili sie w rzędzie. Nawiązując do mojej pisemnej pracy pt: "Sztuki wizualne i audiowizualne odbierane przez osoby niewidome", zgasiłam światło w sali i wprowadzałam komisję pojedynczo, aby mogli dotykać maski nie widząc ich. Wywarło to dosyć duże wrażenie. Zapaliłam światło i omówiłam każdą bajkę, czym się charakteryzuje i o co chciałam przez nią pokazać. Potem widownia i statyści wyszli i komisja zadawała mi pytania do pracy pisemnej. Całość trwała około godziny. Dostałam 5 i jestem panią mgr. sztuki.


I takim miłym akcentem kończę posta :)