poniedziałek, 22 lipca 2013

Maski, maski, maski...

Z żony sinobrodego chyba zrezygnuję, albo zrobię inną. Jeszcze zobaczę. Śnieżkę też inną robię, bo ta wersja mi się nie podoba. A teraz pokażę skończone i prawie skończone maski.

Wilk z Czerwonego Kapturka:



więcej zdjęć z sesji dyplomowej TUTAJ

wtorek, 16 lipca 2013

Maski na dyplom...

Oj, dyplom szykuje się dużymi krokami, mam na niego wiele pomysłów pobocznych, jak nagranie przedstawienia teatralno/improwizacyjnego - koleżanka z takiej grupy się już zgodziła, aby coś takiego zrobić :) (film puszczę jako aneks do dyplomu), plakat informujący o mojej obronie, jak i reklamujący warsztaty robienia z bandaża gipsowego, które mam nadzieję będę prowadziła w fundacji FLY dla seniorów, no i kilka pomysłów masek mi jeszcze dziś przyszło do glowy. A więc mam wiele do roboty a tak mało czasu!

Jaś, wilk (na obronę) i smok (szkatułka) razem sobie schną :)





poniedziałek, 15 lipca 2013

Smoczysko...dinozaur?

To jest mój 100-ny post!

A w nim pomalowany smok. Łuski wyglądały infantylnie i beznadziejnie, więc z nich zrezygnowałam. Za to teraz wygląda jak dinozaur ;P Może go przemianuję na t-rexa z rogami? Jeszcze do pełni szczęścia zostało polakierowanie i wyczyszczenie gałek ocznych z tej zielonej farby. No i wtedy będzie w pełni gotowy do podróży w świat, o ile ktoś go zechce.











I jak Wam się podoba?

A oto jak wyglądał wcześniej;



środa, 10 lipca 2013

kosmetyczne poprawki przed malowaniem...

Tak malowanie, najbardziej się tego boję. Aby niczego nie popsuć, aby nie wyszło dziecinnie, brzydko i pokracznie.
Dziś kosmetyczne poprawki. Do smoka dodałam język za namową mego lubego, a do śnieżki dorobiłam cyborgowe (?) oko i poprzycinałam brzydkie krawędzie w obydwu maskach.





poniedziałek, 8 lipca 2013

szkatułka - smok

Nie umarłam, odpoczywałam i powiedzmy że tworzyłam. 

Przedstawiam Wam połowę smoka - dokładnie jego górną szczękę. Do zrobienia została mi jeszcze dolna szczęka i pomalowanie go w jakiś smoczy odcień :)
Jest to drewniane pudełko na np. biżuterię. Ach tak smoki bardzo lubią jeść kolczyki i inne błyskotki ;P Tylko potem jak chcemy je założyć to musimy wyrwać biżuterie z gardła takiego głodnego osobnika.