Oj, dyplom szykuje się dużymi krokami, mam na niego wiele pomysłów pobocznych, jak nagranie przedstawienia teatralno/improwizacyjnego - koleżanka z takiej grupy się już zgodziła, aby coś takiego zrobić :) (film puszczę jako aneks do dyplomu), plakat informujący o mojej obronie, jak i reklamujący warsztaty robienia z bandaża gipsowego, które mam nadzieję będę prowadziła w fundacji FLY dla seniorów, no i kilka pomysłów masek mi jeszcze dziś przyszło do glowy. A więc mam wiele do roboty a tak mało czasu!
Jaś, wilk (na obronę) i smok (szkatułka) razem sobie schną :)
Wilk będzie miał jeszcze krew na pysku :)
A tu jeszcze żona Sinobrodego do kompletu:
ale one pzrerażajaące i świetne zarazem pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńŻonka mrożąca krew w żyłach :D
OdpowiedzUsuń*o* boże ale masz talent
OdpowiedzUsuń