wtorek, 26 lutego 2013

Poduszeczka na igły



Nareszcie dokończyłam moją kolorową poduszeczkę na igły. Poprzednia którą miałam była biała, więc nie pasowała do mojej osoby. I tak kilka szczegółów nie zrobiłam, ale jest to niezauważalne wśród całości więc stwierdziłam, że w końcu muszę ją uszyć, bo czekała na to ze dwa lata. Techniką haftu Hardanger zrobiłam główną ozdobę, a reszta to poduszeczka zrobiona z lnu i obszyta ozdobnym sznureczkiem.

Poprzednia poduszeczka zrobiona również techniką hardanger:
.
.
.







Nowa poduszeczka bez ozdobnego sznurka. Zdjęcie zrobione w świetle dziennym:



I ze sznurkiem na około:


4 komentarze:

  1. Jakie śliczne igielniki! :D
    Ten kolorowy jest super ale miały też fajny ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. *biały xD
      A co do Twojego komentarza to odpowiedziałam u mnie na blogu :) Dzięki za opinię o tej laleczce :P
      Tylko wyłącz weryfikację obrazkową bo komentarzy pisać się nie da :O

      Usuń
    2. ok, jakoś dojdę gdzie zmieniać tą weryfikacje...jakoś tak nie zawszę ogarniam co i jak na blogu ;P

      Usuń
  2. Dziś, po prawie 2 tygodniowej przerwie, sutaszowałam, intensywnie myśląc, czemu za każdym razem muszę cierpieć, albo z braku igły, albo z wiecznego nadziewania się na nie w dziwnych miejscach. teraz już wiem - brakuje mi takiego pięknego igielnika jak Twój! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.

Miłe słowa jak i krytykę przyjmę z otwartymi ramionami :)