poniedziałek, 15 lipca 2013

Smoczysko...dinozaur?

To jest mój 100-ny post!

A w nim pomalowany smok. Łuski wyglądały infantylnie i beznadziejnie, więc z nich zrezygnowałam. Za to teraz wygląda jak dinozaur ;P Może go przemianuję na t-rexa z rogami? Jeszcze do pełni szczęścia zostało polakierowanie i wyczyszczenie gałek ocznych z tej zielonej farby. No i wtedy będzie w pełni gotowy do podróży w świat, o ile ktoś go zechce.











I jak Wam się podoba?

A oto jak wyglądał wcześniej;



8 komentarzy:

  1. No mistrzostwo świata. Nie przypomina dinozaura toż to smok jak żywy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wypasiony smok! Wygląda niesamowicie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Super! Smoczysko jak sie patrzy.

    OdpowiedzUsuń
  4. ale słodkie smoczydło :) piękny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardziej przypomina smoka niż dinozaura ;) chociaż jak przyglądam się zdjęciom otwartej paszczy nasuwa mi się skojarzenie z krokodylem :)

    OdpowiedzUsuń
  6. wow rewelacyjna i ten jęzor hihi pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  7. Szok! Jak Ty zrobiłaś tego smoka? On wygląda jak prawdziwy. Nie mogę się napatrzeć. Widać, że się bardzo napracowałaś. A te zęby! Podziwiam Twój talent. Gorąco pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.

Miłe słowa jak i krytykę przyjmę z otwartymi ramionami :)